"Malena" to film wyjątkowy! Niezmiernie mi się podobał jego klimat, fabuła, wykonanie, muzyka... chwileczkę, chwileczkę... może się po prostu zastanowię co mi się nie podobało?:) Nic nie przychodzi mi do głowy. I to jest własnie super!
Jest to historia wzruszająca, a jednocześnie momentami zabawna. Takie filmy powstają już niestety coraz rzadziej... I dlatego coraz rzadziej filmy aż tak przypadają mi do serca :)
PS
Hmm... kiedyś nie lubiłam kina włoskiego. Ale to jest trzeci film tej produkcji z kolei (z niedawno oglądanych), który mnie zachwycił i zmienił moje zdanie na ten temat o 180 stopni. Tym samym przepełnił czarę... teraz mogę już powiedzieć że _uwielbiam_ włoskie kino :-) I czekam na więcej ! :-)